Losing Hope.

TYTUŁ: Losing Hope
AUTOR: Colleen Hoover
CYKL: Hopeless #2
WYDAWNICTWO: Otwarte/ Moondrive
STRONY: 355
KATEGORIA: Literatura Młodzieżowa, New Adult
DATA WYDANIA: 04 lutego 2015

Patrzymy sobie długo w oczy, a potem ona całkowicie pochłania mnie, a ja ją, i nie wiem już, gdzie kończy się moja miłość, a zaczyna jej.

CZY W KOŃCU ZNAJDZIESZ SWOJĄ NADZIEJĘ? 

 Z tym pytaniem przez wiele lat zmagał się Dean Holder. To właśnie on zawiódł swoją przyjaciółkę Hope w dzieciństwie. Czuł się winny, był tym faktem zrozpaczony,  widział ją już w każdej dziewczynie. Jego życie przygasło wraz z utratą Hope, mimo tak młodego wieku. Zupełną radość straciło, gdy jego siostra popełniła samobójstwo. Zaczął się zastanawiać gdzie popełnił błąd, czy naprawdę jest taki beznadziejny. Wyjechał z miasta i wrócił po roku. To właśnie wtedy ją zobaczył. Jego serce przestało bić, czas zatrzymał się w miejscu, świat zatrzymał się w miejscu. Poznał jej oczy. Poznał jej nos, twarz, usta, włosy. Był pewien, że to ona, lecz ona go nie pamiętała...
Wydawało mi się, że wszyscy byliśmy załamani po zniknięciu Hope. Wszyscy odczuliśmy to jako tragedię, ale nie sposób tego porównać z tym, co zrobiłaś mamie. Jest tak totalnie zdruzgotana, że powinniśmy na nowo stworzyć definicję tego słowa. Należałoby go używać wyłącznie w takich sytuacjach. To absurdalne, że ludzie opisują za jego pomocą coś innego niż to, co czuje matka po stracie dziecka. To naprawdę jedyna sytuacja, w której słowo ‘zdruzgotanie’ oddaje cały ogrom uczuć.
 Przyszłość dla mnie nie istniała. Dopiero będąc ze Sky, zacząłem myśleć o tym, co stanie się jutro, pojutrze, za rok czy w odległej przyszłości. Potrzebuję tego teraz. Boję się, że jeśli nie wezmę jej w ramiona, znowu zacznę patrzeć za siebie i przeszłość całkowicie mnie pochłonie.
W tej części poznajemy całą historię z perspektywy Holdera. Dowiadujemy się o faktach zawartych przed akcją toczoną w "Hopeless", w jej trakcie jak i chwilę po. Ta część bardziej chwyciła mnie za serce. Wywołała u mnie ogrom łez. Duży wkład w to miały listy Holdera do Less, które można nazwać jego pamiętnikiem. "Hopeless" nie istnieje bez "Losing Hope", a "Losing Hope" bez "Hopeless". Znając tylko jedną znamy tylko część historii. One uzupełniają się na wzajem. Pierwsza część pokazuję nam siłę przebaczenia, natomiast druga siłę, którą posiada nadzieja. Czytając "Losing Hope" poznajemy dopiero cały ogrom przeżyć Sky i Holdera. Jak już wspominałam w recenzji pierwszej części, ich historii się nie śledzi, ją przeżywa się z nimi. Nie wiem co mogę jeszcze o niej napisać, nie ma na to wystarczającej liczby słów. Książka wniosła wiele do mojego życia, mam nadzieję, że do waszego również wniesie. Wierzę, że dzięki niej odnajdziecie nadzieję, mimo wielu przeciwności losu.

NIE TRAĆCIE NADZIEI, 
MOI KOCHANI!

Share this:

, , , , , , , , , , ,

CONVERSATION

2 komentarze:

  1. muszę to przeczytać! :)
    Zakończenie Baśniarza rozwaliło mnie na łopatki, warto przeczytać chociaż koleżanka akurat mówiła żebym nie czytała tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę się w końcu za niego zabrać i dokończyć ;) Zawsze gdy mam zacząć go dalej czytać jakaś inna książka wpada mi w ręce lub nie mam czasu, ehhh... A co do końca Baśniarza, właśnie słyszałam, że jest tak zaskakujące, zniewalające i po prostu łał. Być może jutro uda mi się znowu wejść w świat Anny, zobaczymy :D Na pewno dam znać jak wrażenia po przeczytaniu ;)

      Usuń