Dziewczyna która chciała zbyt wiele


TYTUŁ: Dziewczyna, która chciała zbyt wiele
TYTUŁ ORYGINAŁU: Going Too Far
WYDAWNICTWO: Jaguar
KATEGORIA: Literatura współczesna
STRONY: 304

Los to coś, co wyciągasz jak słomkę. To szansa. Ty nie skorzystałeś z szansy. Ty swój los celowo wybrałeś. Jeżeli jesteś z niego niezadowolony, możesz to zmienić.


Książka, a właściwie ebook znalazł się w moich rękach, gdyż nie wiedziałam co mam czytać (odwieczny problem fanatyka książkowego;), więc przeglądałam listę moich ebooków i tak oto się stała. Zaintrygował mnie jej tytuł. Pamiętam, że kiedyś czytałam recenzję tej książki i wypadała ona całkiem nieźle, stwierdziłam: czemu nie? Przeczytam. Ot, szalona ja!
 Zawsze byliśmy od siebie zależni i zawsze nieszczęśliwi, bo czuliśmy presję i mieliśmy świadomość, że zawiedliśmy.
Meg- bo tak ma na imię główna bohaterka książki, przez wielu starszych ludzi jest nazywana "zdemoralizowaną młodzieżą". Ma niebieskie włosy, pije, pali, spotyka się z Erykiem. W ich relacjach chodzi tylko o seks. To wszystko jest dla niej tymczasową ucieczką. Po ukończeniu szkoły chcę uciec z miasta, uciec od rodziców i od tego wszystkiego co jej przypomina przeszłość. Chwilę przed zakończeniem roku zaplanowała (co może być nieco dziwne w jej przypadku, bo ona nic nigdy nie planuje) wyjazd na Florydę. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy posunęła się za daleko.  Złamała prawo i została złapana przez policję. I nastąpiło wielkie buum! Meg musiała odłożyć swoje plany z wyjazdem, gdyż za karę przez tydzień(akurat ten, w którym miała wyjazd) musiała patrolować okolicę na nocnej zmianie i oddać z tego coś w stylu raportu. Na jej nieszczęście patrolować okolice miała z sierżantem Afterem. Według niej był okropny, nie rozumiała jak może być taki regulaminowy oraz dziwiło ją jego przywiązanie do miejsca jej zatrzymania, lecz jednocześnie intrygował ją... Co jednak wyjdzie z ich wspólnego spotkania? Kim okaże się sierżant After? Jak potoczy się ich znajomość i czy wyjdzie im na dobre?Czy zmierzą się ze zmorami przeszłości? Przekonajcie się sami...

Ale nie można ciągle martwić się, że umrzesz. Jeżeli będziesz tak robił, to już umarłeś.


Historia tej książki mi się bardzo podobała. Dowiadujemy się z niej, że nie zawsze najlepszym wyjściem jest ucieczka. Pokazuje, że zawsze trzeba się zmierzyć z problemem i nie poddawać. Były fragmenty, w których się wzruszyłam, lecz musicie dowiedzieć się sami co to za momenty. Jeśli chodzi o okładkę, według mnie jest ona odpowiednia, mimo tego, że zazwyczaj nie przepadam za wizerunkiem twarzy na okładce. O wyglądzie książki w środku się niestety nie wypowiem, bo jak już wcześniej wspominałam czytałam wersję elektroniczną.
Polecam. Może nie jest to nie wiadomo jak wspaniałe dzieło literackie, ale na pewno jest to historia warta twojej uwagi. Warta twojego czasu. Czy się na to zdobędziesz drogi Czytelniku? Ja już to zrobiłam. Teraz nadeszła twoja kolej.
                                             



Share this:

, , , , , , ,

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz